Aktualności

Włodawa: Wpadki nietrzeźwych kierowców

Data publikacji 18.04.2017

Awantura, "jazda na podwójnym gazie" i jej zakończenie uderzeniem w barierę ochronną mostu – to "wyczyny", 31-letniego mieszkańca Ostrołęki, którego w miniony weekend zatrzymali policjanci. Z kolei, 26-latka z Włodawy nie dość, że w stanie nietrzeźwości pędziła w terenie zabudowanym z prędkością aż 95 km/h, to popełniła to w rejonie naniesionym na KMZB. Jako ostatni w ręce stróżów prawa wpadł 25-latek z Włodawy, który z prawie promilem w organizmie najpierw poruszał się "wężykiem" ulicami miasta, podczas kontroli odmówił podania danych osobowych, a na koniec okazało się, że w ogóle nie posiada uprawnień do kierowania. Teraz wszyscy kierujący odpowiedzą za jazdę w stanie nietrzeźwości.

W miniony weekend w ręce włodawskich stróżów prawa wpadło aż czterech nietrzeźwych kierujących. Niechlubny "rekordzista" to 31-latek z Ostrołęki, który najpierw wszczął awanturę domową, a następnie wsiadł za kierownicę  samochodu marki Volswagen Golf. Jakby tego było mało, swoją podróż zakończył uderzeniem w barierę ochronną mostu w m. Osowa. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu.

Kolejne zatrzymane to 2 mieszkanki Włodawy, które zdecydowały się na jazdę "na podwójnym gazie". Jedna z nich, 26-latka pędziła swoim pojazdem marki Audi A6 w terenie zabudowanym w m. Suszno z prędkością aż  95 km/h. Na dodatek, dozwoloną prędkość przekroczyła w  rejonie oznaczonym na Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa, gdzie dochodzi do przekraczania prędkości przez kierujących. W rejonie tym policjanci Ruchu Drogowego włodawskiej komendy, aby przeciwdziałać popełnianiu wykroczeń prowadzą wzmożone kontrole prędkości pojazdów.  Na dodatek badanie alkomatem wykazało, że w organizmie miała prawie 0,8 promila. Jakąś godzinę wcześniej na ul. Lubelskiej we Włodawie policjanci Ruchu Drogowego zatrzymali z kolei 24-latkę, która podróżowała pojazdem marki Volswagen Passat z blisko 0,8 promila w organizmie.

Jako ostatni wpadł, 25-latek z Włodawy, którego zauważyli mundurowi jak jechał "wężykiem" ul. Lubelską we Włodawie, a na widok radiowozu skręcił w pobliski parking. W trakcie prowadzonej  kontroli odmówił podania danych osobowych. Badanie alkomatem wykazało że mężczyzna ma w organizmie prawie promil alkoholu, a po sprawdzeniu w systemach wyszło na jaw, że nie posiada uprawnień do kierowania.

Teraz wszyscy kierujący odpowiedzą za swoje postępowanie i jazdę "na podwójnym gazie". Kodeks karny za to przestępstwo przewiduje karę pozbawienia wolności do lat 2, konsekwencje finansowe i utratę uprawnień do kierowania.

E.T.

Powrót na górę strony