Aktualności

Łuków: Tymczasowy areszt dla włamywacza

Data publikacji 07.01.2020

Liczne zarzuty kradzieży z włamaniami usłyszeli 30-latek i jego koleżanka. Ich auto stojące w nocy na „bocznej” uliczce zauważył policjant z Wydziału Prewencji i podejrzewając, że „mają coś na sumieniu” powiadomił dyżurnego swojej jednostki. Okazało się, że w samochodzie były „łupy” z włamania i kradzione tablice rejestracyjne. 30-latek już został tymczasowo aresztowany.

W ubiegłym tygodniu policjant łukowskiego Wydziału Prewencji, zauważył na „bocznej” uliczce podłukowskiej miejscowości, stojący od kilkudziesięciu minut samochód osobowy. Nie byłoby w tym nic dziwnego, ale nocna pora i fakt, że nie było to auto sąsiadów policjanta, wzbudziły w nim podejrzenie. Funkcjonariusz domyślił się, że osoby ze stojącego tam volkswagena „mogą coś mieć na sumieniu”. Ze swoimi podejrzeniami policjant telefonicznie podzielił się z dyżurnym łukowskiej komendy, który natychmiast skierował tam mundurowych.

Policjanci z patrolówki którzy przyjechali we wskazane miejsce zastali dwie osoby śpiące w opisywanym volkswagenie. 30-latek i jego 32-letnia koleżanka nie potrafili w logiczny sposób wytłumaczyć mundurowym faktu swojej obecności w tym miejscu i wielokrotnie zmieniali wersję dotyczącą ich pobytu na „bocznej” uliczce.

Funkcjonariusze sprawdzając wnętrze volkswagena zauważyli leżące w nim tablice rejestracyjne. Okazało się, że kilka dni wcześniej skradziono je na terenie powiatu mińskiego. Ponadto mundurowi znaleźli w aucie kilkadziesiąt monet, a także liczne narzędzia. Policjanci wiedzieli, że kilka dni wcześniej w Trzebieszowie nieznany sprawca włamał się do automatów myjni samochodowej skąd skradł znajdujący się tam bilon. Widząc bilon i narzędzia, policjanci domyślili się, że mógł tego dokonać 30-latek z koleżanką. Okazało się, że młodzi ludzie faktycznie włamali się do automatów myjni samochodowej w Trzebieszowie, a bilon który znaleźli mundurowi w volkswagenie pochodził z myjni, którą para okradła kilka godzin wcześniej na terenie powiatu radzyńskiego. Obydwoje zostali zatrzymani i przewiezieni do policyjnej celi.

Łukowscy policjanci ustalili też, że para oprócz włamania do automatów myjni samochodowej w Trzebieszowie, „ma na swoim koncie” włamanie do sklepu w Aleksandrowie. Dodatkowo policjanci z Białej Podlaskiej, Radzynia Podlaskiego i Parczewa ustalili, że 30-latek razem z koleżanką włamywali się i kradli na terenie działania ich jednostek. Młodzi ludzie usłyszeli już szereg zarzutów.       

W weekend sąd przychylił się do wniosku policji oraz prokuratury i zastosował wobec 30-latka środek zapobiegawczy. Mężczyzna najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie tymczasowym. Sprawa ma charakter rozwojowy, policjanci nie wykluczają kolejnych zarzutów.

 

Powrót na górę strony